To nazywa się królewskie powitanie! Nowy lekki samochód ratowniczo-gaśniczy dotarł do remizy OSP Kłodnica. Na jego przyjazd czekało wiele osób. Z tej okazji rozbłysnęły flary i zawyły syreny.
Druhowie oraz mieszkańcy osiedla mają powody do świętowania, bo jest to pojazd, na który jednostka czekała od dawna. Przy mniejszych zagrożeniach nie będzie już potrzeby wyjeżdżania do akcji największą i najcięższą maszyną.
Kłodnicka OSP to jedna z najbardziej aktywnych jednostek w mieście, dlatego nowy wóz jest dla druhów niezbędny. Koszt specjalistycznego auta wraz z wyposażeniem wyniósł milion złotych. Ponad pół miliona złotych na ten cel przekazał samorząd województwa, a resztę dołożyło miasto.