Wandale, którzy zwłaszcza w weekendy z upodobaniem wykopują z metalowych ram płyty osłaniające chodniki pod wiaduktem kolejowym koło dworca PKP, nie są już bezkarni. Z uwagi na liczne zdarzenia zagrażające kierowcom i rowerzystom teren ten jest monitorowany. Wizerunki uwiecznionych podczas dewastacji sprawców zostaną przekazane organom ścigania, więc wandale muszą się liczyć z konsekwencjami prawnymi. W perspektywie kilku miesięcy przejazd pod wiaduktem obejmie też rozbudowywany miejski monitoring.