Pod osłoną nocy na kozielskim rynku swoja pseudoartystyczną twórczość uprawiał jeden z wandali. Malowanie bohomazów na kwietnikach i znaku drogowym uwieczniły kamery miejskiego monitoringu.
Niespełniony artysta może spodziewać się konsekwencji – w zależności od trwałości malowideł wybryk zostanie zakwalifikowany jako wykroczenie bądź jako przestępstwo.