Porozrzucane wokół kosza śmieci budzą zwykle złe skojarzenia co do staranności niektórych współmieszkańców lub niestaranności służb zajmujących się ich usuwaniem. Okazuje się, że w Kędzierzynie-Koźlu możliwe jest też trzecie wytłumaczenie – wręcz uskrzydlone.
Jak zaobserwowali strażnicy miejscy, kędzierzyńskie wrony nabrały nieestetycznych zwyczajów. Swoją cegiełkę do takich zachowań dorzucili też ludzie, którzy nauczyli ptaki, że w koszach na śmieci mogą znaleźć apetyczne kawałki jedzenia. A że wrony sortowaniem odpadków zajmują się na miejscu, to coraz więcej śmieci można znaleźć wokół pojemników niż w nich.
Ptaki rozgrzebujące śmieci powodują tylko nasz dyskomfort estetyczny. Gorzej, gdy do takiej stołówki przyzwyczają się dziki, których na terenie Kędzierzyna-Koźla żyje całkiem sporo. Wyrzucanie dużych ilości żywności do kosza czy śmietnika może kiedyś nam lub sąsiadom zapewnić niepotrzebną dawkę emocji przy spotkaniu oko w oko z jednak groźnym zwierzęciem.