Marszałek Tomasz Grodzki odwiedził Kędzierzyn-Koźle

- Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco - powiedział prof. Tomasz Grodzki podczas wizyty na placu budowy kozielskiego portu. Marszałek Senatu wraz z kilkunastoosobową delegacją senatorów deklarowali chęć pomocy w przerwaniu trwającego od trzech lat impasu związanego z tą inwestycją.

Minęły już około trzy lata od kiedy ustały prace prowadzone przez Kędzierzyn-Koźle Terminale, po tym jak PKP S.A. odmówiło podłączenia reaktywowanego portu do swoich torów. Poskutkowało to przerwaniem inwestycji, która zdążyła pochłonąć do tamtego momentu 60 mln zł, a przewidywano dalszy wkład finansowy rzędu 300 mln zł.

KKT od samego początku stara się wpłynąć, wszystkimi dostępnymi sposobami na zmianę decyzji PKP S.A. Jak na razie jednak bezskutecznie. Mimo upływu lat i wielu interwencji spółka należąca do Skarbu Państwa nie podała nawet przyczyny, dla której w 2018 r. nagle, po wstępnych ustalaniach, zmieniła decyzję i odmówiła udostępnienia fragmentu torów.

Wizytę prof. Tomasza Grodzkiego wraz z senatorami zainicjował senator Beniamin Godyla. Pierwszym przystankiem w Kędzierzynie-Koźlu był teren portu, gdzie delegacja spotkała się z przedstawicielami spółki KKT Jarosławem Zemło i Mariuszem Banauszkiem, którzy osobiście zrelacjonowali im cały przebieg sytuacji uniemożliwiający dalszą budowę centrum logistycznego. Senatorowie nie pozostawili wątpliwości co do tego, jaki mają pogląd na całą sprawę. – Wszelka działalność, która utrudnia uruchomienie portu w Kędzierzynie-Koźlu to jest działalność na szkodę państwa polskiego – powiedział dobitnie senator Jerzy Wcisła.

Marszałek Senatu wspominał też dobrze funkcjonujący transport śródlądowy, który pamięta z młodych lat i chciałby, aby powrócił on na taką skalę, na jaką wówczas funkcjonował. Dodatkowo omawiany wariant przywrócenia ruchu na Odrze mógłby się obyć bez nakładów finansowych ze strony rządu, co również zostało uznane za dodatkową zaletę powstania portu przeładunkowego na terenie naszego miasta. – Jest szansa, żeby bez ryzyka rządu, bo tu jest kapitał prywatny, sprawdzić, czy port będzie działał na rzece Odra – podkreśliła prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabina Nowosielska.

Po wizycie w terenie zainicjowana rozmowa była kontynuowana podczas debaty w Domu Kultury „Koźle”. W trakcie dyskusji rozmawiano także na temat potencjalnych działań i form pomocy ze strony Senatu RP w zmianie decyzji PKP S.A. Pomimo zaproszenia przedstawicieli spółki kolejowej na spotkanie, nikt się nie zjawił.

Ostatnim punktem programu wizyty był wspólny spacer ulicami zabytkowej części Koźla na rynek, gdzie przewidziano czas na spotkanie i rozmowy senackiej delegacji z mieszkańcami miasta.

Wizyta Marszałka Tomasza Grodzkiego była pokłosiem wystąpienia prezydent miasta w Senacie RP. Podczas zorganizowanego w październiku seminarium Sabina Nowosielska podkreślała zalety inwestycji w kozielskim porcie i apelowała o przerwanie impasu, który nastąpił z uwagi na stanowisko PKP.