Stan powietrza zawdzięczamy sobie

Kędzierzyn-Koźle znalazł się wśród 50 miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Europie – na 33. miejscu. Raport sporządziła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Mamy wpływ na to, jakim powietrzem będziemy oddychać w Kędzierzynie-Koźlu. Zależy to zarówno od władz, jak i od samych mieszkańców.

Ranking WHO jest oparty na danych z lat 2009-2014 dotyczących poziomu pyłu zawieszonego PM2,5. Dane z Kędzierzyna-Koźla pochodzą z 2013 r., opracowała je Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska. – Wiele miast nie poddaje się takim badaniom, ale sam fakt, że miasto jest na tej czarnej liście, to zła wiadomość dla każdego mieszkańca – komentuje prezydent Sabina Nowosielska.

Trzeba też zauważyć - nie lekceważąc problemu - że wzięto najgorszy dla Kędzierzyna-Koźla rok z przedziału 2011-2015. Tendencja jest na szczęście spadkowa. Przy uwzględnieniu danych dotyczących pyłu zawieszonego w 2015 r. Kędzierzyn-Koźle zająłby w rankingu 109. miejsce.

- Największy wpływ na niską emisję mają spalane w domowych kotłowniach muły i węgiel niskiej jakości – zaznacza zastępca prezydenta Artur Maruszczak.
Władze miasta zamierzają się jeszcze bardziej zdecydowanie przeciwstawić zjawisku zanieczyszczenia powietrza. – Wkrótce będzie gotowa strategia przyłączenia poszczególnych części miasta do sieci ciepłowniczej. Teraz to Miejski Zakład Energetyki Cieplnej będzie proponował mieszkańcom w okolicy sieci, aby się przyłączali – zapowiada prezydent Sabina Nowosielska.

MZEC systematycznie wpływa na zmniejszanie się niskiej emisji poprzez realizację zadań inwestycyjnych, m.in. z programu KAWKA. Przy pomocy miasta organizuje konkursy proekologiczne, które mają zwiększyć świadomość mieszkańców i zwrócić ich uwagę na skalę problemu. Samorząd dofinansowuje też wymiany kotłów i korzystanie z odnawialnych źródeł energii. Działania miasta muszą się jednak spotkać z odpowiedzialnymi zachowaniami mieszkańców, choćby pod kątem tego, co spalamy w domowych kotłowniach.